niedziela, 3 kwietnia 2016

Zapach ubrań z SH - skąd się bierze i jak go usunąć?

Witam!

Wspominałam już o zapachu ubrań kupionych w SH a nawet o samym zapachu kiedy wchodzi się do sklepu z odzieżą używaną. Zazwyczaj pierwsze skojarzenie jakie nam się nasuwa to, że są tam stare i brzydkie rzeczy i stąd ten zapach. Nic bardziej mylnego! 

Wszystkie rzeczy sprzedawane w lumpeksach są dezynfekowane specjalnymi preparatami. Zadaniem tych środków jest zapobieganie rozwijania się na nich wirusów, bakterii i innych zarodników i oczywiście oczyszczenie ich po poprzednich właścicielach. Wiadomo, są to rzeczy już przez kogoś używane, więc tak jak to zazwyczaj bywa rzeczy po poprzednim właścicielu zawsze czyścimy. 
Niestety, preparaty dezynfekujące nie mają przyjemnego zapachu, który silnie wnika w tkaniny przez co ubrania niezbyt ładnie pachną, a i całe pomieszczenie SH też nim przesiąka. Chociaż przyznać muszę, że zdarzyło mi się być w lumpeksie w którym w ogóle tego zapachu nie wyczułam, na ubraniach owszem ale w pomieszczeniu nie.
Dzięki temu zapachowi wiemy przynajmniej, że w minimalnym stopniu ktoś zadbał o to aby ubrania zostały zdezynfekowane i aby nie rozprzestrzeniały się z nich bakterie od poprzednich właścicieli. 
Ja osobiście od razu po zakupach w SH wsadzam ubrania do prania. Czasem niestety po praniu nadal wyczuwa się ten niezbyt przyjemny zapach, wtedy albo piorę jeszcze raz, albo po prostu wietrzę daną rzecz na zewnątrz. Zazwyczaj pomaga, a jeśli nie to zostają spraye do tkanin zapachowe, albo po prostu moje ulubione perfumy, zazwyczaj już po jednym dniu nie czujemy tego lumpeksowego zapachu :)

Czasem w SH zdarzy się kupić torebkę albo buty. Te rzeczy rządzą się swoimi prawami jeśli chodzi o czyszczenie i pozbywanie się lumpeksowego zapachu.
Jeśli chodzi o buty to sama miałam dość długą blokadę do ich kupowania bo wydawało mi się to strasznie niehigieniczne. Dlatego też jak już decyduję się na zakup obuwia w lumpeksie to sprawdzam koniecznie ich stan, widać od razu czy były często noszone czy też nie po podeszwie. Zasada moja jest prosta, im bardziej but wygląda na nienoszony tym prędzej go kupię. Zdarzało mi się z bólem serca odkładać śliczne butki z powrotem na półkę bo były po prostu w słabym stanie. Kiedy już zdecydujemy się na zakup butów trzeba pamiętać żeby je odkazić. Dużo jest preparatów które służą właśnie do odkażania butów, służą jednak one tylko bakteriobójczo a nie grzybobójczo. Dlatego też, jeśli chcemy mieć całkowicie odpicowane nasz butki to możemy skorzystać ze starych sposobów naszych babć a mianowicie - kupujemy formalinę (można dostać w aptece), nasączamy waciki formaliną, wsadzamy te waciki do butów i zawijamy torebką foliową całe buty. Należy pamiętać aby torebka była szczelnie zamknięta i pozostawić tak buty na całą dobę. Gwarantuję, że tym sposobem buty będą odgrzybione! Potem oczywiście mogą nie mieć zbyt przyjemnego zapachu, ale wtedy najlepiej potraktować je sprayem do obuwia, nabiorą one nowego zapachu :)

Co do torebek to akurat nigdy nie zdarzyło mi się zakupić takiej która miałaby długo intensywny zapach SH, zawsze wystarczyło porządne wietrzenie na balkonie. Oczywiście i do torebek znajdziemy różne spraye które zdezynfekują je, bądź przeróżne woreczki zapachowe. Ja lubię również mój sprawdzony sposób, popsikać trochę w środku perfumami, wtedy torebka pachnie moim ulubionym zapachem.

Pozdrawiam!
C.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O mnie

Uwielbiam ubrania, uwielbiam tworzyć przeróżne stylizacje. Wielką radość sprawia mi stworzenie stylizacji która będzie modna i tania.